Skip to content
Aktualizacja: 15/05/2023

Podziel się na:

Zastanawiając się nad kierunkiem nadchodzącej wiosennej wycieczki, pewnie częściej rozważacie podróż za granicę. Jednakże na wiosnę Polska jest naprawdę piękna! Domyślamy się jednak, że dosyć dobrze znacie największe atrakcje naszego kraju. Dlatego też przygotowaliśmy najciekawsze miejsca na wiosenną podróż lotniczą w Polsce! Sprawdźcie naszą listę i przekonajcie się, jakie perełki turystyczne warto odkryć tej wiosny.

Kraków

  • Podziemia Rynku

Stojąc na bruku krakowskiego zabytkowego rynku, łatwo byłoby przeoczyć liczące 4000 metrów kwadratowych stanowisko archeologiczne prezentujące historię za pomocą nowoczesnej wystawy pełnej multimediów high-tech, znajdującej się zaledwie cztery metry pod stopami.
Podziemne wykopaliska na placu rozpoczęto w 2005 roku, po odkryciu różnych artefaktów wokół słynnych krakowskich Sukiennic, co doprowadziło do spekulacji na temat tego, co jeszcze można znaleźć pod poziomem ulicy. Odkryto skarbnicę przedmiotów i pozostałości konstrukcyjnych, które malują żywy obraz codziennego życia handlowego w Krakowie na przestrzeni ostatnich 700 lat.
Unikalne, całkowicie podziemne wykopaliska odsłoniły nie tylko pozostałości kramów kupieckich i różne przedmioty codziennego użytku, ale także zachowane odcinki średniowiecznych arterii komunikacyjnych, pozostałości osady zniszczonej przez najazdy Tatarów w 1241, wielowiekowe akwedukty i cmentarz przedstawiający niektóre szczególne praktyki pochówku z XI wieku.
Podziemia Rynku, otwarte w 2010 roku, to muzeum, które zostało zbudowane, aby zaprezentować tę skarbnicę historii Krakowa. Łączy artefakty i odrestaurowane stanowiska archeologiczne z maszynami do dymu, hologramami i 600 trójwymiarowymi modelami przedmiotów codziennego użytku. Odwiedzający Podziemia Rynku są najpierw witani przez holograficznych XIV-wiecznych Krakowian wyświetlanych na kurtynie dymu, która jest rozsuwana, ukazując wciągające środowisko przedstawiające życie codzienne średniowiecznego Krakowa

  • Kopiec Kościuszki

W Krakowie znajdują się cztery sztuczne wzgórza lub kopce upamiętniające niektórych z największych przywódców kraju. Ukończony w 1823 r. Kopiec Kościuszki jest dobrze utrzymanym wzgórzem, otoczonym u podstawy ceglanymi fortyfikacjami.
Kiedy Kościuszko zmarł, jego ciało złożono w królewskich kryptach, ale lud domagał się bardziej publicznego pomnika. I tak, zgodnie z tradycją Kopca Krakusa i innych w okolicy, rozpoczęto budowę wzgórza pamięci. Fundusze zapewniali Polacy z całego kraju, a ludzie przybywali z całego świata, przywożąc ziemię ze swoich miast i wsi, aby dodać ją do kopca. W przeciwieństwie do starszych kopców, które zostały zbudowane wieki wcześniej i były po prostu zaokrąglonymi formami wzgórz, ten nowy kopiec został utworzony z wyraźną ścieżką wijącą się na szczyt, na którym umieszczono pamiątkowy głaz.
Kilkadziesiąt lat po jego ukończeniu wokół podstawy zbudowano ceglany fort, a podwyższony szczyt służył jako strategiczna pozycja wojskowa. Przez lata kultowe wzgórze było niszczone przez pogodę i erozję, ale za każdym razem było naprawiane przez lokalnych mieszkańców i władze, które postrzegają kopiec jako potężny symbol polskiej niepodległości.

Kopiec Kościuszki, Kraków

  • Collegium Maius

Obecny budynek kolegium powstał w XV wieku jako część ówczesnej Akademii Krakowskiej. Budynek zaprojektowano wokół centralnego dziedzińca, który ostatecznie wyposażono w studnię. Wewnątrz budynek został urządzony w ozdobnym stylu barokowym z misterną stolarką i filigranem dookoła. Omawiane tam tematy były mocno skoncentrowane na nauce i tajemnicach astronomii, a obiekt był wyposażony we wszystkie najlepsze instrumenty tamtych czasów.
Wśród wybitnych umysłów, które studiowały na uniwersytecie, żaden nie dorównuje Mikołajowi Kopernikowi. Na początku XX wieku przestrzeń została przekształcona w muzeum prezentujące zabytkową architekturę uczelni i, co jeszcze bardziej intrygujące, imponującą kolekcję sprzętu naukowego z XVI wieku. W bogato wyposażonych pokojach znajduje się wiele szaf wypełnionych astrolabiami, teleskopami, globusami, zegarami, odważnikami i innymi przedmiotami, z których większość była używana przez samego Kopernika.

 

Warszawa

  • Instytut Fotografii Fort

Instytut Fotografii Fort celebruje spontaniczność i anarchizm sztuki ulicznej. Ściany Koszarów Północnych, pokryte są obrazami i tekstami oraz zainstalowanymi dziełami sztuki. Sztuka w murach fortu nieustannie się zmienia i niszczeje, podobnie jak sztuka uliczna w naturze. Każdego artystę zachęca się do tworzenia spontanicznego, bez żadnych ograniczeń powszechnie nakładanych na prace galeryjne.
Projekt prowadzony jest przez Fundację Outdoor Art, a prace i konstrukcja znajdują się pod opieką Stołecznego Konserwatora Zabytków. Prace stworzone przez zaproszonych do projektu artystów mieszają się z tekstami i obrazami dodawanymi spontanicznie przez graficiarzy. Opuszczony budynek, zbudowany w latach 80. XIX wieku, nie jest łatwy do znalezienia, co czyni go ulubionym miejscem zarówno mieszkańców, jak i żądnych przygód podróżników. A sztuka tworzy coś w rodzaju niskobudżetowego projektu rewitalizacji, pomagając zachować i przyciągnąć turystów do starego fortu.

  • Muzeum Neonów

W latach 50 w nastała era „neonizacji”, czyli oficjalnej polityki mającej na celu przeniesienie na ulice polskich miast blichtru zachodnich krajobrazów. Muzeum Neonów stara się zachować i eksponować znaki wyprodukowane w ramach tego programu państwowego. W zbiorach muzeum znajdują się setki neonów, które pojawiły się w całej Polsce od lat 50. do 70. XX wieku.
Zlecone i zainstalowane przez Reklame, oficjalną państwową agencję reklamową, znaki były często projektowane w celu promowania miejsc kulturalnych i klubów nocnych, a także rozwijającej się kultury konsumenckiej. Ponieważ jednak nie było marek ani prywatnych sklepów lub firm, znaki często po prostu informowały o tym, co można znaleźć w danej lokalizacji.
Znaki były projektowane przez najwybitniejszych polskich artystów i grafików, często opatrzone całkowicie unikatowymi, odręcznymi czcionkami. Było też wiele nietypograficznych, czysto dekoracyjnych znaków, które miały upiększać szare fasady i ożywiać nocne niebo. Te neony stały się charakterystyczną cechą ulic polskich miast i służyły jako punkty orientacyjne. Jest to największa kolekcja neonów w Europie!

Muzeum Neonów, Warszawa

  • Muzeum Plakatu

Popularność plakatów zapoczątkowała w 1966 roku coroczny Warszawski Konkurs Plastyczny, słynne na całym świecie Biennale, a dwa lata później, dzięki darowiźnie 13 000 obiektów Muzeum Narodowego w Warszawie, doprowadziła do otwarcia Muzeum Plakatu. W momencie otwarcia Muzeum Plakatu stało się pierwszym na świecie muzeum poświęconym sztuce i prezentacji tego medium artystycznego.
Muzeum wciąż się rozrasta, w swoich zbiorach liczy już ponad 61 000 plakatów; 36 000 reprezentujących historię sztuki plakatu w Polsce oraz 500 zachowanych egzemplarzy z okresu II wojny światowej. Niewielka przestrzeń nieustannie obraca się w swojej ogromnej kolekcji za pomocą tymczasowych eksponatów z interaktywnymi wyświetlaczami i prezentacjami multimedialnymi.

 

Trójmiasto

  • Westerplatte

Pierwsza bitwa najbardziej niszczycielskiego konfliktu w dziejach ludzkości rozpoczęła się, gdy 1 września 1939 roku o godzinie 4:48 niemiecki pancernik Schleswig-Holstein wypuścił ostrzał artyleryjski na polską bazę marynarki wojennej Westerplatte.
Pomimo faktu, że Westerplatte było małe i słabo strzeżone, dla nielicznych było zaskoczeniem, że stanie się to miejscem pierwszej bitwy w długo przygotowywanej wojnie. W Wolnym Mieście Gdańsku poparcie nazistów było najwyższe w historii wśród miejscowej ludności, w większości niemieckiej, którą rząd Hitlera od lat próbował włączyć do III Rzeszy. Wojsko polskie od prawie dekady ostrzegało sojuszników o zbliżającym się ataku niemieckim, ale postanowienia traktatu wersalskiego ograniczyły liczebność kompleksu Westerplatte do zaledwie 88 żołnierzy. Wbrew traktatowi i przygotowując się do przemocy, garnizon polskiej marynarki wojennej zaczął wzmacniać swoje skromne istniejące fortyfikacje karabinami maszynowymi, moździerzami i bronią przeciwpancerną, podczas gdy liczba stacjonujących tam żołnierzy prawie się potroiła.
Niemcy wygrali bitwę, ale wbrew wszelkim przeciwnościom polscy żołnierze w przewadze liczebnej i uzbrojeni byli w stanie utrzymać ponad dziesięciokrotnie większą liczbę żołnierzy na dystans przez siedem dni.
Dziś muzeum na świeżym powietrzu z wystawą, którą można zwiedzać, prowadzi przez historię półwyspu, a także preludium, czas trwania i następstwa bitwy. Pomniki w miejscu poległych polskich żołnierzy są stale dekorowane kwiatami i świecami.

Westerplatte, Gdańsk, Polska

  • Gdański Zegar Astronomiczny

Gdański Zegar Astronomiczny w polskim Kościele Mariackim to coś więcej niż przeciętny historyczny zegarek, z niezwykłą legendą. Zbudowany w XV wieku przez zegarmistrza Hansa Podczasera, wyszukany zegar jest wykonany prawie w całości z drewna. Zegar śledzi wszystko od pory dnia, pozycji księżyca i słońca w stosunku do znaków zodiaku, a nawet kalendarz świętych. Dzieło składa się z trzech odrębnych poziomów z obracającą się paradą apostołów, śmierci i trzech królów, które pojawiają się codziennie w południe na szczycie.
Jak głosi legenda, podczas budowy Gdańskiego Zegara Astronomicznego władze celowo oślepiły artystę, aby nigdzie indziej nie mógł wyprodukować równie pięknego zegara. Jednak Hans Podczaser ukończył kolejny zegar astronomiczny w sąsiednim mieście, więc wiele wskazuje na to, że nie skończyło się to tak tragicznie.

  • Pomnik Fahrenheita

Daniel Fahrenheit urodził się w 1686 roku w Gdańsku. Osierocony w wieku 16 lat, kiedy jego rodzice nieświadomie zjedli trujące grzyby, został zatrudniony przez amsterdamskiego kupca. Jednak jego pasją była nauka i wkrótce, prowadząc eksperymenty, korespondował z najbystrzejszymi umysłami epoki. Do 1724 roku jego słynna skala temperatur była kompletna, a jego miejsce zapisane na lata. Pomimo wzrostu popularności skali Celsjusza, skala Fahrenheita jest nadal używana w kilku krajach. Na gdańskim Pomniku Fahrenheita znajduje się zabytkowy termometr upamiętniający tego człowieka i jego wynalazek.


Wrocław

  • Pociąg do nieba

Ten niezwykły parowóz, wyglądając jak surrealistyczny steampunkowy statek kosmiczny, jest skierowany nienaturalnie w niebo pod kątem zbliżonym do pionowego. Wysoki na ponad 20 metrów, niezwykły relikt kolei jest największym publicznym dziełem sztuki w Polsce.
Seria lokomotyw parowych TY2 ma mroczną historię jako część machiny wojennej nazistowskich Niemiec, która została zbudowana, aby umożliwić Trzeciej Rzeszy umocnienie władzy na nowo podbitych terytoriach. Nazywane Kriegslokomotiven (co po niemiecku oznacza „lokomotywy wojenne”), wiele z tych zabytkowych lokomotyw zostało przebudowanych przez Polskie Koleje Państwowe na potrzeby cywilne po zakończeniu II wojny światowej.
Ten konkretny przykład, Ty2-1035, jest jednym z zaledwie 54 pozostałych. 90-tonowy goliat z przeszłości Polski, w dużej mierze zapomniany w miejscowym muzeum kolei, został wzniesiony przez artystę Andrzeja Jarodskiego.

Wrocław, Polska

  • Stare Jatki

Począwszy od lat 40. XII wieku historyczne Stare Jatki, czyli „Stare Jatki”, zaopatrywały wrocławian w mięso wielu gatunków ssaków i ptaków. Chociaż chleb, mięso i kasza gryczana pozostawały podstawą diety mieszkańców, w połowie XVIII wieku gmina wyparła ten biznes z serca miasta i zastąpiła sklepy mięsne mniej krwawymi gałęziami przemysłu, aby zapewnić wizerunek czystego, cywilizowanego miasta. Po częściowym zniszczeniu budynków Starych Jatek w czasie II wojny światowej zostały one odrestaurowane i obecnie mieszczą sklepy artystyczne i projektowe.
Pomnik, który upamiętnia zwierzęta zabijane w okolicy jako centrum rzeźników, został wzniesiony w 1997 roku. Pierwotnie składał się z kilku naturalnej wielkości posągów z brązu: gęsi (z jajkiem), dwóch świń, królika, koguta i Koza. Każde stworzenie zostało stworzone przez innego artystę. Do 2017 r. do zespołu dołączyło cielę.

  • Hydropolis

Pod wieżą ciśnień z lat 20. XX wieku, między neogotyckimi wieżami znajduje się nieczynny XIX-wieczny podziemny zbiornik wodny. W 2015 roku miejsce to zostało przekształcone w niesamowitą, interaktywną edukacyjną świątynię wody, honorującą jej fundamentalną rolę w naszym życiu biologicznym i kulturowym.
Zwiedzanie obiektu rozpoczyna się od 360-stopniowego filmu informacyjnego wyświetlanego na zakrzywionym ekranie otaczającym ciemny basen, w którym odbija się holograficzny obraz Ziemi. Goście dowiadują się o gwiezdnym pochodzeniu wody, zanim drzwi do przepastnej podziemnej przestrzeni zostaną otwarte, aby ciekawi mogli odkrywać wiele interaktywnych wyświetlaczy we własnym tempie.
Prezentowane są interaktywne filmy przedstawiające organizmy głębinowe, stany i właściwości wody, wodę w sztuce i religii, inżynierię wodną, dystrybucję wody, technologie wodne, a także statki i wraki statków. W dawnej cysternie przygotowano nawet strefę relaksu z oświetlonymi wewnętrznie szezlongami, pulsującymi światłami, rozbijającymi się falami i dźwiękami lasu deszczowego.